16 stycznia 2014

RECENZJA - ASSASSIN`S CREED: RENESANS





Nie przepadam za książkami/filmami, gdzie wiem, że przez większą połowę ów dzieła występuje zjawisko MORDOBICIA....
Ale po zagłębieniu się w pierwsze strony powieści czytałam kolejną, jeszcze jedną i jeszcze i jeszcze iii...
W 1 dzień przeczytałam 1/4 książki.
Wniosek jest jasny - chłop dobrze pisze!!  






Skusiłam się na 1 książkę w tym roku by jakość uczcić moje postanowienie noworoczne i wybrałam Assassin's Creed: Renesans autorstwa Oliver`a Bowden`a. Jest to jedna z 5 (5 jeszcze nie wyszła) powieści genialnego pisarza, który do perfekcji opanował tworzenie trzymającej w napięciu akcji - na stronach książki.


To historia Ezia - chłopca, który brutalnie został wyrwany z wesołego i beztroskiego dzieciństwa przez bezwzględną, krwawą politykę ówczesnego rządu.
To opowieść o wybrańcu - Assassinie, który kieruje się zemsta i honorem swojej rodziny w walce z największym worgiem - Templariuszami. Zdobywa umiejętności, szkoli się w walce a do tego dysponuje bronią, której zaprojektowanie w tamtych czasach nikomu się nie śniło!


Co mnie urzekło?
Postać Leonarda da Vinci przedstawionego w zabawny sposób - marzyciel z nutką szalonego wynalazcy w oku.
Słowniczek- przydatny, gdy chcesz komuś w ładny melodyjny sposób powiedzieć, że jest zjebany.



Godna polecenia dla tych, którzy nie boja się zmierzyć z 485 stronami, a którym na słowo prostytutka, krew i zemsta pikawa szybciej bije (nie, nie mnie!)



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz