Nie przepadam za książkami/filmami, gdzie wiem, że przez większą połowę ów dzieła występuje zjawisko MORDOBICIA....
Ale po zagłębieniu się w pierwsze strony powieści czytałam kolejną, jeszcze jedną i jeszcze i jeszcze iii...
W 1 dzień przeczytałam 1/4 książki.
Wniosek jest jasny - chłop dobrze pisze!!
To historia Ezia - chłopca, który brutalnie został wyrwany z wesołego i beztroskiego dzieciństwa przez bezwzględną, krwawą politykę ówczesnego rządu.
To opowieść o wybrańcu - Assassinie, który kieruje się zemsta i honorem swojej rodziny w walce z największym worgiem - Templariuszami. Zdobywa umiejętności, szkoli się w walce a do tego dysponuje bronią, której zaprojektowanie w tamtych czasach nikomu się nie śniło!
Co mnie urzekło?
Postać Leonarda da Vinci przedstawionego w zabawny sposób - marzyciel z nutką szalonego wynalazcy w oku.
Słowniczek- przydatny, gdy chcesz komuś w ładny melodyjny sposób powiedzieć, że jest zjebany.
Godna polecenia dla tych, którzy nie boja się zmierzyć z 485 stronami, a którym na słowo prostytutka, krew i zemsta pikawa szybciej bije (nie, nie mnie!)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz